Hamburg wiedział, co robi, pertraktując z Barceloną na temat wizyty Katalończyków na 125. rocznicę powstania klubu z Niemiec. Zespół, który poprzedni sezon zakończył w dolnej części tabeli Bundesligi, zabezpieczył się na wypadek nieobecności Lionela Messiego, który ostatecznie nie poleciał wraz z kolegami na dzisiejsze spotkanie towarzyskie. Uraz Argentyńczyka będzie kosztował jego klub 400 tysięcy euro.
Tito Vilanova w sparingu z Hamburgiem będzie mógł skorzystać jedynie z 9 graczy pierwszej drużyny. W składzie, oprócz piłkarzy wciąż przebywających na urlopie, nie znalazł się również David Villa. Napastnik z Asturii od początku pre-sezonu trenuje wraz z kolegami, jednak sztab medyczny klubu podjął decyzję, by w celach prewencyjnych nie zabierać go do Niemiec.
Wyjściową kwotą, jaką Barcelona miała otrzymać od Hamburga za rozegranie meczu, było 1,2 miliona euro. Teraz ta kwota spadła do 800 tysięcy euro.